AUTOSTOP



Podróżowanie jest fajne. Tym prostym zdaniem chciałbym zacząć post. Nie chcę używać różnych wyszukanych, pięknych słów do określenia podróżowania. Bo po co? Ono jest po prostu fajne.

Podróżować można na wiele sposobów. Jedną z nich jest autostop. Podróżowanie „na stopa” to moim zdaniem sposób dający najwięcej przygód i emocji z wycieczki. Już od samego początku zastanawiamy się czy nadjeżdżający samochód się zatrzyma. Czy pojedziemy z małżeństwem emerytów z Zielonej Góry czy może z Sebastianem z pobliskiej wsi jadącym do miasta po piwo. Opisany dreszczyk emocji jest uczuciem towarzyszącym podróżnika przez całą wyprawę. Bo przecież auta się zmieniają i jakoś wrócić trzeba.
Od jakiegoś czasu mieszkam za miastem. Jeszcze gdy nie miałem prawa jazdy, często podróżowałem autostopem. Podczas wspomnianych podróży poznałem wiele ciekawych ludzi, zostały mi opowiedziane różne historie. Jedne mniej, inne bardziej ciekawe. Ale w każdym z tych przypadków rozmawiałem z kierowcą. Rozmowa to coś, czego ludziom często brakuje. Tutaj mamy okazję spotkać dużo, zupełnie różnych od siebie osób chętnych do rozmowy z nami. Bo przecież na stopa raczej nie zatrzyma się nieśmiały, cichy człowiek. Zdarza się i tak, ale jest to rzadkość. Chyba, że mówimy o dalekich trasach. Wtedy momenty ciszy oczywiście występują.

W przyszłości planuje trasę autostopem. Dość daleką. Jeśli mój plan zostanie spełniony, to na blogu będę regularnie pisał o przebiegu wycieczki.

This entry was posted on poniedziałek, 30 maja 2016. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

Leave a Reply